Twórcy - Przegląd Piosenki Aktorskiej

Dakh Daughters Band: Roses

2015-03-13 13:06:23

reżyseria: Vlad Troitskyi
reżyseria dźwięku: Irena Skrypchenko, Roman Falkov
reżyseria światła: Maria Volkova
video: TenPoint Vj – Maxim Poberezhskyy, Oleksiy Tyshchenko

występują:
Solomiia Melnyk
Ruslana Khazipova
Tetyana Hawrylyuk
Natalka Halanevych
Anna Nikitina
Zo
Nina Garenetska

Teatr Dakh działa w Kijowie od blisko 20 lat. Jego założyciel, główny reżyser, a także menedżer Vlad Troitskyi lubi o swojej instytucji mówić, że to jedyny na Ukrainie niekomercyjny teatr prywatny. Za to, że przez tak długi czas i w warunkach mocno niestabilnych udało się Troitskyiemu utrzymać instytucję kultury z awangardowym odchyłem, należy mu się podziw. Ale za to, że powołał do życia zespół tak niezwykły, jak Dakh Daughters Band, należy mu się po prostu na wdzięczność.

Wokalno-aktorsko-instrumentalny septet tworzą aktorki na co dzień grające w spektaklach teatru Dakh, a także w licznych własnych projektach spełniające się jako solistki; ich wszechstronność jest zrozumiała, to przecież solidnie wykształcone absolwentki szkół artystycznych. Scenicznej charyzmy i bezczelności, którymi uwodzą natychmiast i bez litości, nauczyć się jednak nie można, to dar wrodzony i, można takie odnieść wrażenie, wśród artystów ze wschodniej Europy występujący w niesprawiedliwym nadmiarze.

Dakh Daughters Band epatują słowiańską nadekspresją i emocjonalnością. Frapują swobodą, z jaką – niemal w mgnieniu oka – zmieniają różne kabaretowe konwencje, a widzów co bardziej usposobionych intelektualnie uwodzą multikulturowymi aluzjami. Trudno od tych siedmiu dziewczyn z ubielonymi twarzami i w seksownych kostiumach oderwać wzrok. Są dzikie, silne i nieprzewidywalne. Krzyczą, skaczą, walą w bębny i rzępolą na kontrabasach. Śpiewają w wielu językach, a rockowe protest songi przeplatają ukraińskimi pieśniami ludowymi.  Ideowo związane z Tiger Lillies , mają podobną skłonność do rysowania postaci grubą krechą i angażowania publiczności w intelektualne gierki. Dostajemy zaproszenie do francuskiego salony, w którym mogą się spotkać Mireille Mathieu i Marylin Manson, a może także znienacka ryknąć Laibach.

Spektakl, z którym przyjeżdżają do Wrocławia, nosi międzynarodowy tytuł „Roses”. To zrozumiałe, bo jest to zestaw scenek-piosenek adresowanych do publiczności w różnych krajach, niekoniecznie tylko słowiańskich, oparty na śpiewanych w oryginale tekstach m. in. Tarasa Szewczenki, Williama Szekspira, Josipa Brodskiego i Charlesa Bukowskiego.

Oczywiście, jest to poezja śpiewana w oprawie groteskowej, odkrywająca nieoczekiwane sensy, prowokującej. To drobiazgowo wyreżyserowany happening literacki i, niekiedy, także polityczny.

26 marca, czwartek
20:00 | Wrocławski Teatr Lalek | bilety 35 zł

Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Ostatnio dodane
Popularne
Student z Łodzi wygrał konkurs 36. Przeglądu Piosenki Aktorskiej
Student z Łodzi wygrał konkurs 36. Przeglądu Piosenki Aktorskiej

Złoty Tukan i 25 tys. zł trafiły w tym roku do Macieja Musiałowskiego.

Sex Drugs & Monodram
Sex Drugs & Monodram

Arkadiusz Jakubik wciela się w postać sfrustrowanego, starzejącego się rockmana, bożyszcza tłumów i rockendrolowca buntownika.