Cibelle
2011-03-07 15:50:56Pochodząca z Sao Paulo artystka prezentuje unikatowe połączenie klimatycznej bossa novy z odrobiną jazzowego groove i lounge’owymi rytmami, oryginalnie łącząc południowo-amerykańskie tradycje z kruchą elektroniką.
Trzecia płyta najzdolniejszej ze współczesnych brazylijskich gwiazd "Las Venus Resort Palace Hotel" to prawdziwy diament: zbiór kapitalnych piosenek, w których retro-wdzięk bossy podkreśla delikatny elektroniczny make-up, wodewilowa przewrotność nie wyklucza jazzowego groove a niezwykłe wokalne interpretacje Cibelle potęgują intensywność lirycznego przekazu. Surrealistyczno-dekadencki urok tej dźwiękowej poezji pozwala stawiać Brazylijkę obok sióstr Coco Rosie.
Cibelle - bardziej klasycznie elegancka i witalna - świeci jednak unikalnym blaskiem, to nie tylko najpiękniejsza z brazylijskich gwiazd,ale też bez wątpienia też jedna z najbardziej utalentowanych. "Papiery" na sceniczne występy zdobyła w konserwatorium w Sao Paulo, prawdziwą szkołą były dla niej jednak występy w barach Sao Paulo. Jej debiutancki album - nagrywane z pomocą legendarnego producenta Suby i ze wsparciem muzyków Morcheeby - nie do końca odkrywał pełnie potencjał u młodej artystki.
Jej najnowszy krążek „Las Venus Resort Palace Hotel” to bajeczne artystyczne rozwinięcie formuły sprawdzonej na „The Shine...” Słychać tu echa fascynacji nowym folkiem spod znaku Coco Rosie czy Joanny Newsom, nie brakuje też jednak inspiracji brazylijskich (nienachalnym odwołań do tradycji bossy spod znaku Nary Leao), pomysłów rodem ze współczesnej folkotroniki i przede wszystkim wysmakowanych popowych melodii. Cibelle rozszerzyła paletę inspiracji - słychać tu fascynację spuścizną Kurta Weila i Toma Waitsa i upodobanie do barowego jazzu.
Zmysłowo zaśpiewane "Underneath The Mango Tree" (znany z bondowskiego klasyka „Dr.No” – w oryginale śpiewany przez Ursule Andress) doskonale wprowadza w nieco odrealniony karnawałowy nastrój, jednak niepokojące "Mam From Mars" z grime'owym pomrukiem basu ostrzega, że wakacje "Palace Hotel" w resorcie Las Venus to nie tylko słoneczny wypoczynek. Dziać się będą rzeczy niezwykłe.
Cibelle zaprasza do baru, na nieco obłąkany kabaret, a nie na plażę.
Eter, ul. Kazimierza Wielkiego 19 | 24 marca, czwartek | godz. 22